Automatyzacja oceny ryzyka i limitów kredytowych pozwala przedsiębiorstwom szybciej, efektywniej i bezpieczniej podejmować decyzje dotyczące współpracy finansowej z partnerami biznesowymi, co bezpośrednio przekłada się na wyższą sprzedaż i poprawę relacji z klientami.
Manualne podejście do oceny ryzyka kredytowego i finansowego kontrahentów wiąże się z wieloma ograniczeniami. Procesy te wymagają pobierania i analizy danych z różnorodnych źródeł – takich jak rejestry publiczne czy biura informacji kredytowej – które często są zapisane w różnych formatach. Taka analiza jest czasochłonna, podatna na błędy wynikające z ludzkich przeoczeń i prowadzi do decyzji opartych na niepełnych danych. Brak zintegrowanej analizy może skutkować niewykorzystanymi szansami sprzedażowymi, wykluczeniem wartościowych klientów oraz podwyższonym ryzykiem finansowym.
Automatyzacja nie tylko rozwiązuje powyższe problemy, ale również przynosi istotne korzyści biznesowe, w tym:
Automatyzacja pozwala na dokładniejszą ocenę zdolności kredytowej dzięki integracji i analizie danych z wielu różnych źródeł. Umożliwia to lepsze dopasowanie limitów do indywidualnych potrzeb klientów, co wspiera budowanie silniejszych relacji biznesowych i zwiększenie sprzedaży.
Ograniczenia w procesach oceny ryzyka wynikają często z braku pełnych danych, co może prowadzić do wykluczenia klientów o dużym potencjale. Automatyzacja procesów oceny ryzyka pozwala na integrację i efektywne wykorzystanie szerokiego zakresu dostępnych danych. W praktyce oznacza to możliwość zaoferowania wyższych limitów kredytowych lub bardziej atrakcyjnych warunków współpracy tym klientom, którzy posiadają potencjał, ale nie spełniali wszystkich wymogów w dotychczasowym procesie oceny.
Źródło: Algolytics Technologies
👉 Pobierz PDFa i poznaj dane, jakie możesz pozyskać na temat swoich kontrahentów (m.in. historia kredytowa, struktura właścicielska, podsumowanie wzmianek w sieci).
Jak podkreśla Piotr Biegun, COO Algolytics Technologies: „Handlowcy będą mieć więcej czasu na to, co naprawdę ważne – budowanie relacji z kontrahentami i rozmowy o sprzedaży, zamiast tracić czas na pozyskiwanie danych. Automatyzacja pozwala zwiększyć liczbę bardziej wartościowych transakcji, co oznacza, że możemy sprzedawać więcej bez zwiększania ryzyka.”
Klienci cenią sobie szybkość i przejrzystość w komunikacji z firmami. Automatyzacja procesów pozwala na prezentowanie spersonalizowanych ofert, jak i szybsze podejmowanie decyzji, co przekłada się na budowanie większego zaufania i utrzymywanie długoterminowych relacji biznesowych.
W zautomatyzowanych procesach decyzyjnych to firma decyduje, w których sytuacjach chce wprowadzić dodatkową manualną weryfikację, co umożliwia zachowanie kontroli nad bardziej złożonymi przypadkami. Przykładowo, manualna weryfikacja może być stosowana w sytuacjach, gdy klient ubiega się o wyjątkowo wysoki limit kredytowy, gdy pojawiają się dodatkowe alerty ryzyka lub gdy wymagane jest uwzględnienie kontekstu i specyfiki danej sytuacji – tam, gdzie kontekst, intuicja i doświadczenie odgrywają kluczową rolę, człowiek pozostaje niezbędnym ogniwem procesu.
Automatyzacja nie oznacza całkowitej eliminacji człowieka z procesu decyzyjnego – wręcz przeciwnie. Technologia i ludzie wzajemnie się uzupełniają, tworząc bardziej efektywne środowisko pracy. Systemy automatyczne działające 24/7 wspierają operacje, zapewniając szybkość, precyzję oraz ciągłość procesów.
Kluczowym elementem w zautomatyzowanych procesach jest wytłumaczalność decyzji. Wytłumaczalność buduje zaufanie w relacjach biznesowych, pozwalając klientom zrozumieć powody decyzji dotyczących przyznania lub odmowy limitu czy kredytu. Jednak w kontekście informacji wrażliwych, takich jak dane o zadłużeniu czy opinie, organizacje muszą zachować odpowiedni balans. Ujawnianie takich danych może narazić system na potencjalne próby manipulacji, co wymaga odpowiednich środków ochrony i transparentnych procedur komunikacyjnych.
W praktyce, automatyzacja procesów uwalnia zasoby ludzkie od czasochłonnych zadań manualnych, a same decyzje systemu mogą być wspierane przez człowieka w sytuacjach bardziej złożonych, takich jak negatywne informacje o zadłużeniu lub opinie. Dzięki temu firmy mogą dostosować swoje procesy decyzyjne do indywidualnych przypadków, jednocześnie zachowując wysoki poziom bezpieczeństwa i skuteczności operacyjnej.
Jak wskazuje Piotr Biegun, COO Algolytics: „Największy wzrost efektywności procesu pojawia się, gdy automatyzujemy powtarzalne procesy manualne, a zespoły otrzymują kompletne informacje, co pozwala im skoncentrować się na ocenie i podejmowaniu decyzji, zamiast tracić czas na zbieranie i integrację danych z różnych źródeł.”
Dzięki temu model hybrydowy – łączący automatyzację i ludzką kontrolę – pozwala firmom dostosować procesy oceny ryzyka do swojego profilu ryzyka, zachowując elastyczność i bezpieczeństwo w podejmowaniu decyzji. Automatyzacja odgrywa kluczową rolę w przetwarzaniu dużych ilości danych, analizach w czasie rzeczywistym oraz minimalizowaniu błędów, podczas gdy ludzka kontrola jest niezbędna w sytuacjach wymagających kontekstu, intuicji i doświadczenia.
W nowoczesnym procesie decyzyjnym ważne jest znalezienie równowagi między efektywnością oferowaną przez automatyzację, a precyzją i elastycznością, jaką zapewnia ludzki nadzór. Automatyzacja powinna wspierać większość powtarzalnych i czasochłonnych zadań, podczas gdy człowiek angażuje się w przypadkach wymagających większej personalizacji lub strategicznego podejścia. Taki model pozwala firmom maksymalizować korzyści z automatyzacji, jednocześnie zachowując zdolność do zarządzania bardziej skomplikowanymi przypadkami w sposób przemyślany i efektywny.
Firmy, które decydują się na wdrożenie nowoczesnych narzędzi, zauważają znaczący wzrost efektywności operacyjnej oraz satysfakcji klientów. Przykładem skuteczności takich rozwiązań jest Novalend, firma udzielająca pożyczek firmowych do 400 000 złotych wyłącznie przez Internet, która dzięki automatyzacji oceny ryzyka kredytowego nie tylko poprawiła jakość swojego portfela, ale również trzykrotnie skróciła czas wydawania wstępnej decyzji kredytowej do zaledwie 60 minut.
Dzięki bardziej kompleksowej analizie danych firmy są w stanie dokładniej identyfikować zarówno wartościowych klientów, jak i tych ryzykownych, co zmniejsza ryzyko opóźnień lub braku płatności. Taki przykład może stanowić PGE, które skorzystało na wdrożeniu automatyzacji, skracając czas oceny zdolności kredytowej kontrahentów o około 20% oraz znacząco poprawiając jakość modelu ratingowego, co odzwierciedla wzrost wskaźnika skuteczności ROC dla modeli oceny ryzyka na poziomie 83% -95%.
Należy pamiętać, że automatyzacja i człowiek nie wykluczają się nawzajem – wręcz przeciwnie, ich współpraca umożliwia osiąganie lepszych wyników, zarówno operacyjnych, jak i relacyjnych. Kluczowym elementem jest znalezienie równowagi między wykorzystaniem zaawansowanych technologii a doświadczeniem i wiedzą człowieka, co przekłada się na sukces w nowoczesnych procesach biznesowych. Taka synergia wspiera organizacje w zwiększaniu konkurencyjności, szczególnie w środowisku współpracy między firmami, gdzie relacje i skuteczność działań mają kluczowe znaczenie.
👉 Dowiedz się więcej o automatycznej weryfikacji kontrahentów: Automatyzacja i analiza ryzyka kredytowego w sektorze B2B